Więc znowu tu jestem. Minęły dwa lata. To co się wydarzyło od tamtej pory jest nie do opisania. Miałam swoje wzloty i upadki, poznałam nowych ludzi, nawiązałam przyjaźnie i wzmocniłam te stare. Jednak wciąż tu jestem i czuje się całkiem samotna. Całe moje życie kręci się wokół jedzenia i wagi. Odczuwam to cały czas. Usuwając mojego starego bloga ważyłam 63 kg przy 180 cm. Teraz..10 kg więcej. Zobaczyłam zdjęcie mojego ciała i pękłam. Nie lubię siebie, ale tym razem wracam silniejsza i się nie poddaje.
przechodzę dokładnie to samo. Załamanie po zawaleniu, ale siłe, by na nowo stawić temu czoła!
OdpowiedzUsuńSiła jest w nas. Powodzenia;)
Trzymam kciuki za nas w takim razie, dziękuje bardzo! :)
UsuńHej kochana, kojarzysz mnie może? Ucichłam teraz na blogu, ale poza nim jestem aktywna. Mam do Ciebie sprawę, liczę ze odezwiesz się na GG 42936032, wszystko Ci tam wyjaśnię :>
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam jak się odezwać, bo nie mam gg :( Jak to czytasz, to podaj maila, chętnie napiszę.
Usuń